Jak przestać krzyczeć i zbudować bezpieczną więź z dzieckiem? Poznaj metodę NEUROŹRÓDŁO™
Krzyczysz, choć obiecywałaś sobie, że już nigdy więcej?
Wprowadzasz granice, stosujesz pozytywną dyscyplinę, a Twoje dziecko i tak nie radzi sobie z emocjami?
To nie znaczy, że jesteś złą mamą.
To znaczy, że Twój układ nerwowy nie czuje się bezpiecznie.
I dopóki Ty nie poczujesz się bezpieczna – Twoje dziecko też nie będzie.
Dlaczego Twoje dziecko nadal nie radzi sobie z emocjami, mimo zasad i dyscypliny?
Być może:
– wprowadziłaś zasady i granice,
– mówisz „spokojnym tonem”,
– stosujesz triki wychowawcze,
– a mimo to czujesz się jak policjantka.
I widzisz, że to nie działa.
Cześć, jestem Monika
Jestem mamą trójki dzieci i kobietą, która zakochała się w teorii poliwagalnej, bo to właśnie ona sprawiła, że moje macierzyństwo w końcu stało się bezpiecznym miejscem. Dla mnie. Dla moich dzieci.
Nie dlatego, że stałam się „idealną mamą”, ale dlatego, że wreszcie zrozumiałam, co się dzieje w moim ciele.
Nauczyłam się zatrzymywać, czuć i być – nawet gdy wszystko krzyczy, żeby uciec. Dziś uczę inne kobiety wracać do siebie. Nie przez strategie, zasady czy kontrolę. Ale przez czucie, obecność i połączenie z ciałem.
Zapraszam Cię do tej drogi. Do praktyki, która pomoże Ci odnaleźć własne źródło spokoju. Nie perfekcyjnej wersji Ciebie. Tylko tej prawdziwej, która już tam jest. W Tobie. W Twoim ciele. W Twoim układzie nerwowym.
Bo to nie narzędzia regulują emocje.
Dziecko, które czuje się niebezpiecznie w relacji – nie będzie współpracować.
Wejdzie w tryb „walcz lub uciekaj”.
Zacznie krzyczeć, bić, rzucać zabawkami.
A Ty… znów wybuchniesz.
Co naprawdę buduje bezpieczną więź z dzieckiem?
Relacja jest biologicznym imperatywem.
Twój układ nerwowy – i układ nerwowy Twojego dziecka – potrzebuje poczucia bezpieczeństwa, by mogła powstać prawdziwa więź.
Kiedy Ty jesteś w regulacji, Twoje dziecko to czuje.
Kiedy jesteś w przetrwaniu – reaguje strachem, oporem, agresją.
Nie potrzebujesz więcej dyscypliny.
Potrzebujesz więzi, która opiera się na obecności, czuciu i regulacji.
Dlaczego pozytywna dyscyplina i kary nie działają?
Bo dziecko nie jest logiczną maszyną, która reaguje na bodźce i konsekwencje.
Dziecko potrzebuje dorosłego, który będzie jego regulatorem – nie trenerem.
Kary, nagrody, „naturalne konsekwencje” – wszystkie te metody odcinają od relacji i pogłębiają stres.
Dziecko może się podporządkować. Ale nie poczuje się bezpiecznie.
A bez bezpieczeństwa – nie ma emocjonalnego rozwoju, współpracy ani zaufania.
Poznaj metodę NEUROŹRÓDŁO™ – 5 kroków do głębokiej relacji
W mojej autorskiej metodzie NEUROŹRÓDŁO™ prowadzę mamy przez 5 kroków transformacji, które nie tylko kończą krzyk, ale przywracają obecność, bliskość i wolność emocjonalną.
Oto 5 kroków NEUROŹRÓDŁO™:
1. Powrót do ciała – uczysz się czucia, zamiast tłumienia.
2. Świadomość układu nerwowego – rozpoznajesz, w jakim stanie jesteś Ty i Twoje dziecko.
3. Uzdrowienie źródła reakcji – pracujesz z wewnętrznym dzieckiem, przekonaniami i traumą rozwojową.
4. Rozciąganie pojemności emocjonalnej – budujesz zdolność do odczuwania złości, smutku, lęku – bez wybuchania.
5. Ucieleśnienie – przenosisz to wszystko do codziennych sytuacji z dzieckiem. Zaczynasz być, zamiast tylko reagować.
To nie jest teoria.
To codzienna praktyka, która zmienia sposób, w jaki jesteś z dzieckiem – i z samą sobą.
Wyobraź sobie, że…
Twoje dziecko płacze. Krzyczy. Odpycha Cię.
A Ty wiesz, co robić.
Nie boisz się tej sytuacji.
Nie odpadasz, nie uciekasz, nie wybuchasz.
Oddychasz. Czujesz. Jesteś.
Bo wróciłaś do siebie.
A kiedy jesteś ze sobą – możesz być z dzieckiem.
I dopiero wtedy buduje się więź.
Jeśli jesteś gotowa przestać krzyczeć, przestać się bać i zacząć budować bezpieczną, bliską relację z dzieckiem – sprawdź Źródło